Co prawda dzisiaj miało miejsce losowanie par 1/8 finału Ligi Mistrzów i główne komentarze kręcą się wokół właśnie tego tematu, jednak w Monachium nie zapominają o tym, że już niebawem kończy się umowa Pepowi Guardioli. Działacze Bawarczyków nie mogą wymusić na Hiszpanie ostatecznej decyzji, dlatego też nie dziwi, iż rozglądają się za możliwym następcą dla Katalończyka. W poniedziałek rano do giełdy nazwisk dołączył bardzo znany holenderski szkoleniowiec.
Do końca grudnia Pep ma czas, aby określić zarządowi Bayernu Monachium swoje plany na przyszłość. Zarówno kapitan drużyny Philipp Lahm i tak ważny piłkarz jakim jest Jerome Boateng bardzo chcą kontynuować swoją pracę z Guardiolą. Jednak jeśli nie obecny szkoleniowiec nie zdecyduje się przedłużyć obecnej umowy, to możliwe że na Saebener Strasse wróci myśl trenerska rodem z kraju tulipanów.
Jak bowiem podają holenderskie media, FC Bayern jako plan B w przypadku odejścia Guardioli, szykuje zatrudnienie Guusa Hiddinika. Jest to podobna szkoła do tej, którą prezentował Juup Heynckes, a sam 69-letni szkoleniowiec ma olbrzymie doświadczenie i posługuje się wieloma językami, dlatego też nie miałby problemów z komunikacją z zespołem. Czy Bawarczycy zdecydują się na taki krok w razie braku porozumienia z Guardiolą?
www.tz.de
Komentarze