DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Czy Bayern sprzedał półfinał z Zenitem?!

fot. J. Laskowski / G. Stach

To mógłby być szok na skalę światową, skandal, który zburzyłby wizerunek Bayernu Monachium.  Czy Bayern Monachium sprzedał mecz półfinału Pucharu UEFA z 2008 roku?!  Stern.de dowiedziało się, że UEFA prowadzi intensywne śledztwo, które opiera się na podsłuchu założonym bossom mafii!

REKLAMA

 

Historia ta brzmi jak fikcja literacka – 50 mln, mafia i sprzedany mecz półfinału Pucharu UEFA, a Bayern Monachium w samym centrum.

 

Niestety, komisja dyscyplinarna UEFA, zajmująca się dozorem rozgrywek, bierze tę sytuację na poważnie. Według informacja stern.de śledztwo prowadzone jest już od dwóch lat, od 1 maja 2008 roku, gdy Bayern przegrał z Zenitem 0:4. Podejrzewa się, że piłkarze i działacze klubu z Bawarii dali się kupić.

REKLAMA

 

30 Kwietnia 2010, czyli miesiąc temu, doszło w Madrycie do spotkania wysoko postawionego działacza UEFA z tamtejsza prokuraturą. W tym tygodniu spotkanie te ma być ponowione, gdyż rola Hiszpanów w tym dochodzeniu ma być dość znacząca. Nasze dochodzenia zdecydowanie się zwiększyły – powiedział członek komisji wobec stern.de.

 

REKLAMA

Cztery bramki strzelone Kahnowi

 

Wiosna 2008, czas gdy Oliver Kahn rozgrywał w Bayernie swój ostatni sezon, na ławce trenerskiej siedzi Ottmar Hitzfeld, w obronie grają Lucio, Demichelis, Jansen i Lahm. Bawarczycy mają silną drużynę, która w chwile później zdobywa dublet na niemieckich boiskach. W pierwszym spotkaniu dwumeczu z Rosjanami w Monachium padł remis 1:1, wynik niby nieszczególny, ale Zenit to drużyna, która skupiona wokół Andreja Arszawina rozgrywała wspaniały sezon. W rewanżu padają 4 bramki, wszystkie dla gospodarzy, a ostatni mecz Tytana na arenie międzynarodowej jest smutnym pożegnaniem wielkiego bramkarza. Trener grę swojej drużyny określił wówczas jako katastrofalną. Tak to bywa w piłce. Jednak Bayern jako klub skorumpowany? W chwili, gdy na ręce patrzy pół świata?

 

Podczas dni poprzedzających mecz hiszpańska prokuratura dotarła do nagrań rozmów bossów mafii rosyjskiej. Ludzi skupieni wobec osoby Gennadi Petrow kierowali organizacja przestępczą Tambowskaja, której macki rozciągać miały się na Niemcy, Holandię, Szwecję, Maltę, Wielka Brytanię, Grecję, Izrael oraz Szwajcarię. Petrow i jego ludzie w tym czasie stacjonowali na Majorce. Najwyraźniej czuli się tam bardzo bezpiecznie.

REKLAMA

 

Bayernowi zapłacono 50 mln.

 

Stern.de i hiszpańska gazeta „ABC” otrzymali dostęp do akt prokuratury, wśród których znajdował się diagram, który łączył mecz wraz z rozmowami. Można było wyczytać między innymi – 13/4/08, 13:41:52. Zawartość rozmowy: Bayernowi zapłacono 50 mln. Nie podana została waluta, a w rublach, na tamtą chwilę byłoby to 1,4 mln Euro. Rosjanie działali jednak międzynarodowo, obracając dolarami bądź Euro.

 

stern.de otrzymało również zapis bezpośredni rozmowy, w której rozmawia Gennadi Petrow (tu jako Guennadi) z kolega o imieniu Misha Myrich:

 

Misha: Pan ich opłacił, człowieku.
Guennadi: Nie wiem (śmiech) hahaha.
Misha: Wiesz ile mieli dać  Bayernowi? 50 milionów im dali.
Guennadi: Zapłacili Bayernowi 50 mln?
Misha: Tak, 50.
Guennadi: Tak, możliwe. Z drugiej strony niby jak inaczej? Inaczej tu nie wygrasz.
Misha: Oni byli jak porażeni. Oni nawet nie biegali.

 

Rzecznik Bayernu-  Nic nie wiemy o tym dochodzeniu

 

13 czerwca 2008 roku hiszpańska policja zatrzymała 18 osób w willi Gennari Petrowa w Calvia, gdzie w sejfie znajdowały się pieniądze, biżuteria oraz obraz Salvadora Dali. Sam sejf miał być schowany w tanku wodnym. Hiszpańska policja po tym zdarzeniu z dumą ogłosiła, że całkowicie zniszczona została największa struktura przestępcza świata, pochodząca z Rosji.

 

W październiku 2008 roku Bayern wydał oświadczenie wobec dochodzeń, które stały się publiczne. Sam Bayern powiedział, że wszelkie dochodzenia nie są im znane. Postaramy się, aby każda nawet drobna informacja o tym dochodzeniu dotarła do nas. Hiszpańska prokuratura prosiła wtedy prokuraturę z Monachium o pomoc, nie widząc jednak żadnych konkretnych poszlak do wszczęcia postępowania.

 

To, że dwa lata po wspomnianym spotkaniu dochodzenie UEFA nie zostało zawieszone, a wręcz zintensyfikowane, nie jest Bawarczykom wiadome. Markus Hörwick powiedział w sobotę, że nie jest mu ta sytuacja znana. Hörwick – ten temat już upadł.

 

UEFA widzi te sprawą inaczej.

 

Źródło: Stern.de

 

Źródło:
kornkage

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...