DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Daniel van Buyten reaktywacja

fot. J. Laskowski / G. Stach

Kibice zgromadzeni na Allianz Arena przecierali oczy ze zdumienia, kiedy rzut wolny z około 25 metrów na bramkę zamienił Daniel van Buyten. Nie Toni Kroos, nie Bastian Schweinsteiger, ani nie Franck Ribéry, a środkowy obrońca huknął na bramkę, futbolówka przedarła się przez nieszczelnie ustawiony mur i wpadła do siatki tuż obok słupka. Bramkarz Bayeru Leverkusen, Leno, nie miał najmniejszych szans na udaną interwencję.

Była to bramka na 2:0, która znacznie uprościła Bawarczykom przejęcie kontroli na boisku. "Trener powiedział, jesteś tym, który ma strzelać z takich pozycji. Potem nadarzyła się taka okazja i wykorzystałem ją" relacjonuje Belg.

Choć FC Bayern zatrudnił w letnim okienku transferowym reprezentant Niemiec, Jérôme Boatenga, trener Jupp Heynckes daje możliwość gry van Buytenowi, który daje z siebie wszystko na treningach. Roszady w wyjściowej jedenastce dokonywane przez szkoleniowca rekordowego Mistrza Niemiec sprawdzają się w 100%.

W przeciwieństwie do zeszłego sezonu, van Buyten stał się stabilnym elementem zespołu. 33-latek nie zawiódł Heynckesa, który dał mu szansę, kiedy wychodził w pierwszym składzie. "Daniel dotychczas robił to bardzo dobrze" powiedział Heynckes.

Belgijski stoper po raz pierwszy od prawie siedmiu lat trafił do siatki rywala zza pola karnego. Ogólnie Belg oddał trzy strzały na bramkę rywala, najwięcej z zawodników FCB. Po spotkaniu van Buyten powiedział: "Mocno trenuję, jestem zmotywowany. To sprawia mi przyjemność, kiedy gram w tej drużynie".

źródło: fcbayern.de

REKLAMA
Źródło:
maciekk

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...