Na ten moment w pierwszym zespole rekordowego mistrza Niemiec, wyróżnić możemy pięciu nominalnych środkowych obrońców.
Będąc dokładniejszym mowa jest o takich zawodnikach jak Dayot Upamecano, Kim Min-jae, Eric Dier, Hiroki Ito oraz Tarek Buchmann. Do niedawna w zespole wyróżnić mogliśmy jeszcze Matthijsa de Ligta, ale Holender został sprzedany do Manchesteru United, co zdaniem ekspertów kolosalnie osłabiło defensywę FCB.
W związku z tym, obrona monachijczyków jest nieustannie krytykowana za liczne błędy oraz tracone bramki. Niemniej jednak w rozmowie dla niemieckiego ,,Sport Bilda”, w obronie Upy i spółki stanął Dante, który wraz z bawarskim klubem zdobył w 2013 potrójną koronę.
- Nawet jeśli ostatnio spotkało się to z dużą krytyką, wierzę, że obrona Bayernu może rozegrać bardzo dobry sezon. Oczywiście Matthijs de Ligt i Noussair Mazraoui to dwaj obrońcy, którzy ostatnio grali dobrze. Ale Dayot Upamecano i Kim Min-jae również mają światowej klasy umiejętności jako środkowi obrońcy - powiedział Dante.
Dante jest również przekonany, że zarówno Upamecano, jak i również Kim Min-jae potrzebują czasu, aby zgrać się ze sobą.
- Potrzebują czasu, aby się ze sobą zapoznać. Kim jest w drużynie dopiero od roku, Upamecano ma problemy z kontuzjami. Oprócz cierpliwości, potrzebują wsparcia całego zespołu, gdy pracują z piłką - dodał.
- Bayern ma atakujący styl gry, ale nie może zostawić swoich stoperów samych po stracie piłki. Kiedy wygraliśmy Ligę Mistrzów w 2013 roku, jednym z naszych największych atutów było to, że Robben, Ribery i Mandzukic również walczyli o każdą straconą piłkę - podsumował Dante.
Komentarze