Środkowy obrońca Bayernu Monachium przestrzega swój zespół przed napastnikiem reprezentacji Polski. Brazylijczyk dodaje również, że jest pełen szacunku dla drużyny Jurgena Kloppa przed sobotnim finałem Champions League.
29-letni Dante ma za co chwalić Roberta Lewandowskiego przed zbliżającym się wielkimi krokami, najważniekszym meczem obecnego sezonu. Były zawodnik m.in Standard Liege ostrzega swoich kolegów z zespołu przed zlekceważeniem Borussii Dortmund.
Nowy mistrz Niemiec w obecnym sezonie czterokrotnie mierzył się z podopiecznymi Jurgena Kloppa. W dwóch spotkaniach górą byli Bawarczycy, a pozostałe dwa mecze zakończyły się bramkowym remisem. Jednak piłkarz urodzony w Brazylii podkreśla, że klub z Zagłębia Rurhy to groźny przeciwnik, szczególnie ze względu na szybkość, jaką prezentuje.
Lewandowski to obecnie najlepszy napastnik na świecie i gra przeciwko niemu nie będzie łatwa. Jednak możemy sobie z nim poradzić, jeśli zagramy spójnie i pozostaniemy skoncentrowani. - powiedział Dante na konferencji prasowej.
Przecież Dortmund ma więcej piłkarzy niż Lewandowski. Mają znakomity zespół, a do tego są bardzo waleczni. Nie ważne, czy są w posiadaniu piłki, czy też rzucają się na ciebie w kontrze , wtedy są bardzo szybcy i niebezpieczni. Dortmund naprawdę zasłużył, by dojść tak daleko [ w Lidze Mistrzów]. - dodał stoper Bawarczyków w wywiadzie dla oficjalnej strony FIFA.
Nie uważam, że ma to jakiejś znaczenie, kto jest faworytem. W końcu jest to finał Champions League. Oczywiście, neutralnie, lepiej byłoby zobaczyć bardziej europejski finał, w którym zagrałby Real Madryt czy Barcelona. Jednak dla piłkarzy nie ma to żadnego znaczenia. - zakończył 29-latek.
Sobotnie spotkanie na Wembley będzie pierwszym niemieckim finałem w historii Ligi Mistrzów. Pojedynek Bayernu Monachium z Borussią Dortmund zostanie rozegrany 25 maja o 20:45.
Źródło: goal.com
Komentarze