Robert Lewandowski bezsprzecznie jest najlepszym napastnikiem na całym piłkarskim globie od co najmniej dwóch ostatnich lat. Potwierdzają to przede wszystkim jego liczby.
Polak od miesięcy nie przestaje zaskakiwać swoją formą i choć zdarzają mu się słabsze momenty, to koledzy z zespołu zawsze mogą na niego liczyć – dla przykładu we wczorajszym pogromie 5:1 z Bayerem 04 Leverkusen, Polak dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców.
Nikogo też nie powinien więc dziwić fakt, że Robert Lewandowski został nominowany przez „France Football” do Złotej Piłki w 2021 roku. Uroczysta gala w paryskim Theatre du Chatelet, podczas której wyłoniony zostanie zwycięzca tegorocznego plebiscytu „Ballon d'Or” odbędzie się 29 listopada.
Jeśli mowa o faworytach, to media głównie wymieniają pięciu graczy – oprócz naszego rodaka mowa jeszcze o takich zawodnikach jak Leo Messi, Jorginho, Karim Benzema czy też Cristiano Ronaldo. Ostatnio o wskazanie swojego kandydata do tej prestiżowej nagrody poproszono pomocnika Manchesteru City – Kevina de Bruyne – który również znalazł się na 30-osobowej liście.
− Jeśli miałbym wybierać, to biorąc pod uwagę ostatnie dwa lata – wybrałbym Lewandowskiego ze względu na to, co dokonał w tym czasie. Byłby moim wyborem do Złotej Piłki – skomentował Belg podczas konferencji prasowej.
Jako ciekawostkę warto nadmienić, iż biorąc pod uwagę ostatnie trzy sezony (2019/20, 2020/21 oraz 2021/22), to polski snajper rozegrał dla Bayernu łącznie 98 spotkań o stawkę, w których to strzelił 118 bramek oraz dołożył do tego dorobku 20 asyst.
Jeśli zaś mowa tylko o 2021 roku, to dla klubu i kadry, Robert Lewandowski strzelił łącznie 52 gole – żaden inny zawodnik z TOP 5 lig w Europie nie zbliżył się nawet do tych liczb. Drugie miejsce pod względem bramek strzelonych w tym roku kalendarzowym należy do Erlinga Haalanda, który to może pochwalić się 43 trafieniami.
Komentarze