Przed dwoma dniami, swoje kolejne spotkanie w ramach sezonu 2022/23 rozegrali piłkarze Bayernu, gdzie trenerem jest Thomas Tuchel.
Przypominamy, że rywalem monachijczyków w ramach 1/4 finału Pucharu Niemiec była ekipa SC Freiburg. Koniec końców „Bawarczycy” zawiedli oczekiwania swoich kibiców i ponieśli porażkę 1:2, żegnając się z DFB Pokal.
Co do pomeczowym wywiadów, swoje zdanie wyraził między innymi Matthijs de Ligt, który podkreślił, że Bayern nie był wystarczająco dobry i zmarnował wiele okazji bramkowych. Niemniej jednak jak sam zaznaczył – FCB musi teraz patrzeć do przodu.
− Nie byliśmy wystarczająco dobrzy. Nie stworzyliśmy wielu okazji bramkowych. Jeśli nie strzelasz bramek, zawsze możesz zostać ukarany. Mieliśmy swoje szanse. Oczywiście jest to szczególnie trudne, gdy przegrywasz w ostatniej minucie – powiedział de Ligt.
− Gorzko było stracić taką bramkę w ostatniej minucie. Byłem tuż za Musialą. Interweniował ręką, więc karny był słuszny. Musimy teraz patrzeć do przodu – dodał.
W tej samej rozmowie, holenderskiego defensora zapytano również o zaprzepaszczenie wielkiego celu, jakim było zdobycie potrójnej korony w tym sezonie.
− Szkoda, myślę, że zawsze musimy grać o wszystkie tytuły z Bayernem, jednak teraz musimy patrzeć w przyszłość. We Freiburgu musimy zagrać znacznie lepiej. Dzisiaj nie mieliśmy poczucia, że chcemy wygrywać pojedynki. Nie wszystko było na 100 procent. Nic dziwnego, że potem się przegrywa – podsumował Matthijs de Ligt.
Komentarze