Jeśli chodziłoby o samego Ivice Olica, to już by go nie było dawno w FC Bayernie. Chorwat chciał rekordowego mistrza Niemiec opuścić już zimą, aby ogrywać się w innym klubie przed zbliżającymi się Mistrzostwami Europy. Jednak zarząd i trener Jupp Heynckes nie dopuścili do tego i Olic dzięki temu we wtorek rozegrał wspaniały mecz.
Zdobył on dwie bramki, przypieczętowującym tym samym awans Bawarczyków do półfinału Ligi Mistrzów. I nagle? – wydaje się, że nawet przedłużenie umowy z 32-latekim jest możliwe: „zawsze powtarzałem, ze chcę grać. Teraz gram też więcej i mam tym samym więcej możliwości” – powiedział Olic na łamach ‘Kickera’ i stawia sprawę jasno: „moja decyzja, co do przyszłości zapadanie po sezonie”.
Przy tym: wszystko wskazywało na to, że Chorwat przejdzie po sezonie do VfL Wolfsburga. ‘Wilki’ już zimą usilnie się starały o pozyskanie Olica. Ivica miał dogadać się z Felixem Magathem co do dwuletniego kontraktu, ale jeszcze go nie podpisał. Jego kontrakt w Monachium wygasa po sezonie i tym samym opuścił by za darmo klub ze stolicy Bawarii.
Wiele na pewno zależy też od planów dotyczących kadry na przyszły sezon. Jak na razie tylko Xherdan Shaqiri jest pewny, ale on nie stanowiłby konkurencji dla Olica. Jednak ciągle mówi się, że zarząd szuka napastnika i tym samym bezpośredniego rywala dla Gomeza jak i Olica. Wymienia się tutaj głównie Claudio Pizzaro (Werder Brema) oraz Oliviera Giroud (HSC Montpellier).
Komentarze