Jeśli nie Xabi Alonso to może...Martin Demichelis? Media nie ustają w spekulacjach na temat następcy Thomasa Tuchela. Jak dobrze wiemy, 50-letni szkoleniowiec nie poprowadzi Bayernu Monachium w przyszłym sezonie.
Xabi Alonso wydaje się zdecydowanym faworytem włodarzy monachijskiego klubu. W orbicie zainteresowań ma być również Zinedine Zidane, ale w grze pojawiło się nowe nazwisko. Martin Demichelis, bo o nim mowa, świetnie sobie radzi w argentyńskim River Plate i media wskazują, że to właśnie 43-letni mógłby zostać następcą Tuchela.
Demichelis, który grał w Bayernie, a po zakończeniu piłkarskiej kariery pełnił w klubie funkcję ambasadora i trenera, odniósł się do tych plotek.
- Nigdy się nie spieszyłem. Jestem bardzo szczęśliwy w River. Starałem się przygotować jak najlepiej na taką okazję jaką otrzymałem tutaj. Jestem bardzo skupiony na pracy tutaj.
- Każdy wie jak bardzo jestem związany z Bayernem. Grałem tam 8 lat, pracowałem jako trener i ambasador. Teraz jestem jednak w River i uwielbiam to. Myślę, że przed nami świetny rok.
Demichelis pracę w River Plate zaczął w styczniu 2023 roku. W ubiegłym sezonie sięgnął po tytuł mistrzowski, co sprawiło, że znalazł się w orbicie zainteresowań wielu europejskich klubów. Póki co kontynuuje jednak karierę w Argentynie.
Komentarze