Wiadomo, że derby rządzą się swoimi prawami. I to zarówno na boisku, jak i na trybunach.
W listopadową noc, po meczu Ligi Mistrzów Bayernu z Napoli (3:2), został skradziony banner zdobiący dotąd południową trybunę - "Sudkurve - Herz und Seele unseres Vereins". Chłopak niosący go, po meczu został napadnięty na schodach własnego domu. Była to oficjalna relikwia Ultrasów, przygotowana wspólnie przez różne grupy kibiców. Niechlubny fakt niedługo potem został potwierdzony przez szefa Schickerii. - Niepisana granica została przekroczona - oświadczył.
Akcja policyjna, której celem było przeszukanie lokali osób podejrzanych, nie przyniosła oczekiwanego skutku. Podejrzanymi byli oczywiście Ultrasi Monachijskich Lwów oraz Norymbergi. Flaga zaginęła na ponad dwa lata. I odnalazła się ku zaskoczeniu kibiców Gwiazdy Południa właśnie wczoraj. Została triumfalnie zaprezentowana w sektorze Ultrasów 1.FCN, a następnie rozdarta na strzępy. W sektorze kibiców Bayernu zawrzało, a na stadionie na kilka minut pojawiła się policja.
Zniewaga kibiców została osłodzona zwycięstwem Bayernu na norymberskiej murawie.
Komentarze