Zmiana trenera w Bayernie Monachium przysłużyła się przede wszystkim Thomasowi Muellerowi, który znów zaczął strzelać i asystować przy trafieniach swoich kolegów jak na zawołanie.
Podczas swojego ostatniego wywiadu dla bawarskiego serwisu „AZ.de” na temat Thomasa Muellera i jego przydatności w zespole wypowiedział się Dieter Hoeness, który w latach 1970-1979 grał dla Bayernu Monachium.
Jak dobrze wiemy w ubiegłej kolejce Thomas Mueller zrównał się z Hoenessem pod względem liczby strzelonych bramek – obaj panowie mają na swoim koncie po 102 bramki w Bundeslidze. 65-letni Dieter jest przekonany, że Mueller zdobędzie jeszcze więcej bramek i przegoni Wohlfartha oraz Rummenigge.
− To była tylko kwestia czasu, kiedy Thomas zrówna się liczbą bramek ze mną. Jestem szczęśliwy z każdej zdobytej przez Thomasa bramki. Życzę mu jak najlepiej z głębi mojego serca – powiedział Dieter Hoeness.
− Thomas z całą pewnością przegoni Rolanda Wohlfartha. Karl-Heinz Rummenigge również powinien się martwić. Thomas ma przecież dopiero 28 lat i zrówna się bramkami z nimi. Jednakże Gerd Mueller jest tak daleko i ciężko będzie mu się do niego zbliżyć – dodał Niemiec.
Dieter Hoeness otwarcie przyznał także, że powrót Juppa Heynckesa wpłynął nie tylko na Thomasa, ale i również na pozostałych zawodników. Według byłego snajpera FCB zaufanie trenera jest niezwykle cenną rzeczą dla każdego zawodnika.
− Nie tylko Mueller odżył pod skrzydłami Heynckesa, to samo tyczy się także innych zawodników. Można gołym okiem zauważyć jak ważne jest zaufanie trenera dla zawodnika klasy światowej – mówił dalej Hoeness.
− Oczywiście Muellerowi powróciła pewność siebie w grze. Thomas znowu podąża za swoim instynktem. On jest bez dwóch zdań kluczowym zawodnikiem w Bayernie – zakończył.
Komentarze