Po przegranym 2-3 wyjazdowym spotkaniu FC Bayernu kibicom nasuwa się wiele pytań. Jedno z nich brzmi na pewno: dlaczego Arjen Robben całe 90 minut spędził na ławce rezerwowych, mimo iż przez długi czas rozgrzewał się przy bocznej linii. Poza tym w miniony weekend rozegrał całe spotkanie z Borussią Dortmund, a w spotkaniu Ligi Mistrzów na boisku był do 76 minuty. W obu meczach dało się też dostrzec jednak jego słabszą formę.
Ale co było z nim wczoraj? Robben po gwizdku kończącym spotkanie sam udzielił odpowiedzi na to pytanie: „miałem problemy z mięśniami i chciałem być ostrożny”. Christian Nerlinger po spotkaniu tłumaczył, że myślano o wpuszczeniu Robbena na boisko, ale woleli nie ryzykować.
Za Robbena na boisku pojawił się Thomas Muller, który na pewno cieszył się z możliwości gry w wyjściowej jedenastce. Jednak młody reprezentant Niemiec nie rozegrał dobrego spotkania. W sumie zresztą jak cały zespół…
Komentarze