Niestety z Monachium napływają niepokojące wieści na temat zdrowia Francka Ribery'ego. Sprawa jest na tyle poważna, iż klub zdecydował się na wystosowanie krótkiego oficjalnego stanowiska odnośnie stanu zdrowia francuskiego pomocnika. Jak się okazuje, terapia na jaką się zdecydowano nie przyniosła spodziewanych efektów, co wiązać się będzie z dłuższą absencją jednego z ulubieńców bawarskiej publiczności.
Ribery, który od kilku miesięcy walczy o powrót na boisko, nadal odczuwa bóle w kontuzjowanym stawie skokowym i badania wykonane przez doktora Walthera potwierdziły obawy zawodnika i sztabu szkoleniowego. Noga Francuza musiała zostać usztywniona. Dyrektor sportowy Bayernu Monachium Matthias Sammer zdecydował się na krótką i dosyć lakoniczną wypowiedź dla prasy: "Wspieramy Franck w jego procesie rehabilitacyjnym w pełnym zakresie i mamy nadzieję, że już niebawem wróci boisko".
31-letni piłkarz po raz ostatni w trykocie Bayernu zaprezentował się 11. marca w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Wówczas Bawarczycy mierzyli się z Schachtarem Donieck, kiedy to pokonali drużynę z Ukrainy 7:0. Wtedy mówiono o kilku dniach przerwy, jednak jak wiemy problemy ze zdrowiem Ribery'ego ciągną się do tej pory...
Komentarze