Jan-Christian Dreesen w ostatnich dniach maja niespodziewanie został nowym Prezesem Bayernu Monachium. 55-latek zastąpił na tym stanowisku Olivera Kahna, który w klubie piastował tą funkcję przez prawie 2 lata.
Taki, a nie inny wybór spotkał się z krytyką pewnej części obserwatorów, którzy zarzucali Dreesenowi brak piłkarskiego doświadczenia. Sam zainteresowany nie zgadza się z tym zarzutem.
- Rozumiem sceptycyzm, ale jestem już w profesjonalnym futbolu przez długi czas - powiedział Prezes Bayernu.
Dreesen jak najbardziej zgadza się z tym, że w klubie powinno być miejsce dla byłych piłkarzy, ale dodaje:
- Niekoniecznie jednak na stanowisku Prezesa.
W ostatnich miesiącach sporo mówiło się o rzekomo zanikającym pierwiastku "Mian san mia" i Dreesen nie ukrywa, że chce to zmienić.
- Chcę, abyśmy szli do pracy z radością, ufali sobie, byli bardziej komunikatywni. Mia san mia to nie pusty slogan.
Co więcej, Jan-Christian Dreesen entuzjastycznie wypowiada się na temat Thomasa Muellera i Manuela Neuera w kontekście dołączenia tej dwójki do kadry zarządzającej.
- Byłoby fantastycznie, gdybyśmy mogli wdrożyć tą dwójkę. Każdy klub by o tym marzył - dodał.
REKLAMA
Komentarze