Mario Gomez w Bayernie Monachium widzi jednego piłkarza, którego nazwisko z całą pewnością można wypowiedzieć jednym tchem wraz z największymi w branży – Bastiana Schweinsteigera. Te podania, gdy markuje strzał, a piłkę bije mi pod nogi… Uwielbiam to! - chwalił Mario swojego kolegę już po hattricku w meczu z Cluj.
Dziś, gdy od tamtego czasu minęło już kilka tygodni oraz wiele, wiele bramek, lider klasyfikacji strzelców BL ponownie wypowiada się w superlatywach o Bastianie – gdy patrzy się na jego grę na pozycji 10tki, to na myśl przychodzą dwa słowa: klasa światowa. Na świecie tak grać potrafi tylko trzech piłkarzy: Xavi, Iniesta oraz Bastian.
Wychowanek Bayernu, jak wszyscy wiemy, chętniej gra jednak na pozycji 6tki. Sytuacja zmusiła jednak Bawarczyków do tego, by to właśnie Bastian grał na pozycji "playmakera", co wyraźnie cieszy Gomeza. Piłkarz – gdy Schweini gra jako 10tka, to za plecami mam partnera klasy światowej.
25 letni napastnik docenia także portów Arjena Robbena, mówiąc – to oczywiste, że potrzebuje jeszcze trochę czasu, jednak w sobotę zaczął całkiem nieźle. Po jego akcjach widać, jak pewnym siebie jest graczem.
Siebie samego ocenia z kolei następująco - jestem w dobrej formie i mam świetną kondycję. Myśle jednak, że jeszcze nie osiągnąłem limitu.
Jeśli mowa o środowym spotkaniu w Pucharze DFB, to Mario oczekuje bardzo aktywnego spotkania. Aachen, to według niego – bardzo sympatyczny drugoligowiec – który próbuje – pokazać ładną grę. Jednak to my mamy zdecydowanie lepszą drużynę i jeśli pokażemy nasz normalny poziom, to bez problemu awansujemy do kolejnej rundy.
Źródło: tzonline.de
Komentarze