To znowu on, Poldi! Stał szczerząc się w wąskim przejściu Rheinpark – Stadion von Vaduz – Monachium było na chwilę bardzo daleko. Koledzy przekomarzali się z nim, trener Joachim Löw znów prawił komplementy. Jego dwie bramki w wygranym 6:0 meczu el. MŚ przeciwko Lichtensteinowi bardzo dobrze mu zrobiły. „Piłka nożna sprawia mi przyjemność” – powiedział Poldi.
Czy bramki były sygnałem dla Hoenessa i Klinsmanna? „Absolutnie nie, zupełnie nie” – zapewnia Podolski, a uśmiech znika z jego twarzy. Nieuchronnie bramki numer 29 i 30 były znakiem dla Monachim. „Gram dla reprezentacji i dla Bayernu. Już powiedziałem, że jestem niezadowolony, gdy nie gram.” – tłumaczy młoda gwiazda.
W lecie Podolskiemu nie brakowało ofert z innych klubów, najnowszym zainteresowanym jest Real Madryt. „Nic nie powiem na ten temat” – brzmiał komentarz zawodnika. Torsten Frings donosi w `Bild am Sonntag` o zainteresowaniu Werderu i chętnie przywitałby byłego zawodnika Kolonii w Bremie. „Byłby szczęśliwszy, gdyby przeszedł do nas. Powinien zawitać w Werderze! Tutaj by grał, było by mu lepiej” – powiedział Frings.
Partner Podolskiego z ataku, pechowy w meczu z Lichtensteinem Miroslav Klose nie chce się wdawać w dyskusję. „Nie ma pojęcia, czy myśli o Monachium. To bardzo ważne, że wyprowadził nas na prowadzenie.” – zauważa kapitan reprezentacji we wczorajszym meczu.
Klose był mimowolnym świadkiem dobrych poczynań swoich kolegów. Porównując dwóch napastników, Podolski trafiał, a Klose ociągał się i marnował najlepsze okazje.
Do dyspozycji trenera reprezentacji, który w przeciwieństwie do Klinsmanna nie ma Toniego w składzie, pozostają tylko Podolski i Klose. „Klose do nas pasuje. Jest napastnikiem międzynarodowego formatu i znajdzie formę” – uważa Löw. Swoją słabość do Podolskiego selekcjoner ujawnił już przed wczorajszym meczem. „Obie bramki były ładne. Gdy Lukas tak gra, trudno go zmienić.“
źródło: sport.de
Komentarze