Po rezygnacji Matthiasa Sammera ze stanowiska dyrektora sportowego w Bayernie temat obsadzenia tego stołka jest niezwykle gorącym tematem w Monachium.
Od bardzo długiego czasu mówi się, że kolejnym dyrektorem sportowym ma zostać Philipp Lahm, którego popiera między innymi Karl-Heinz Rummenigge czy wielu innych znanych i związanych z Bayernem osób.
Ponadto wśród kandydatów wymienia się obecnego dyrektora sportowego Borussii Moenchengladbach, który już kilka razy wypowiadał się w tej kwestii. Zwolennikiem takiego ruchu jest między innymi Uli Hoeness.
W ostatniej rozmowie z „Westdeutschen Zeitung” Max Eberl ponownie zabrał głos w sprawie możliwego „transferu” do Bayernu Monachium. Tym razem 43-latek zaregował już nerwowo na plotki.
– Nie ma tematu Bayernu Monachium. Wiem, że zaraz następne pytanie zabrzmi: ‘To wtedy oznaczać, to będzie absolutnie, że zostajesz w Gladbach!’ Nie muszę jednak niczego oświadczać. Moja umowa jest ważna do 2020 roku i nie ma tam żadnej klauzuli – powiedział Max Eberl.
– Czuję się tutaj komfortowo i ma to wysokie znaczenie. Chciałbym, aby było tak cały czas – zakończył dyrektor sportowy „Źrebaków”.
Źródło: SportBild
Komentarze