Bayern Monachium ma już za sobą kolejne, udane spotkanie w ramach rozgrywek niemieckiej pierwszej Bundesligi w sezonie 2024/2025.
W ramach osiemnastej kolejki niemieckiej Bundesligi, Bayern Monachium podejmował na własnym podwórku drużynę VfL Wolfsburg, gdzie obowiązki trenera pełni Ralph Hasenhuettl.
Ostatecznie pojedynek na monachijskiej Allianz Arenie zakończył się wynikiem 3:2 na korzyść (w rundzie jesiennej monachijczycy również zwyciężyli 3:2). Co do pomeczowych wypowiedzi, w strefie mieszanej na temat wygranej wypowiedział się między innymi Max Eberl, czy członek zarządu ds. sportu.
− Ne zamknęliśmy tego meczu wystarczająco szybko. Szybko straciliśmy wyrównującego gola po stałym fragmencie gry, odzyskaliśmy prowadzenie przed przerwą i mogliśmy podwyższyć na 3:1 – prawdopodobnie była ręka – skomentował Eberl.
− W drugiej połowie mogliśmy dobić rywala, ale tego nie zrobiliśmy i straciliśmy koncentrację. Nagle zrobiło się 3:2 i końcówka była nerwowa, czego mogliśmy uniknąć. Muszę jednak przyznać, że mam szacunek dla Wolfsburga – dodał.
− To trzecia najlepsza drużyna na wyjazdach, powoli wspinają się w tabeli. Może nie grają atrakcyjnie, ale świetnie się bronią i często zdobywają bramki z niczego. To zespół, który potrafi zmusić przeciwników do błędów, ale my sobie z nimi poradziliśmy – podsumował Max Eberl.
REKLAMA
Monachijczycy będą mieli teraz niewiele czasu na przygotowania do kolejnego wyzwania, albowiem w najbliższą środę „Bawarczycy” zmierzą się na wyjeździe w ramach siódmej kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów z drużyną Feyenoordu. Początek tego boju na De Kuip w Rotterdamie zaplanowano o 21:00.
Komentarze