Przyszłość Joshuy Kimmicha w Bayernie Monachium wciąż jest tematem gorących spekulacji. Dyrektor sportowy Max Eberl podkreślił, że nikt nie jest ponad klubem, a decyzja w sprawie nowej umowy ma zapaść wkrótce.
W rozmowie z mediami, 51-latek jasno dał do zrozumienia, że klub nie jest zależny od pojedynczego piłkarza.
– Nikt nie stoi ponad klubem. Jeśli zawodnik zdecyduje się na inną drogę, to trudno. Nie jesteśmy jednak jeszcze na tym etapie – podkreślił.
Eberl potwierdził również ostatnie medialne doniesienia o wycofanej ofercie dla kapitana reprezentacji Niemiec.
– Tak, to prawda, pojawiła się taka informacja. Negocjacje jednak nadal trwają i to jest najważniejsze. Nigdy nie ujawnialiśmy ich szczegółów i nadal będziemy prowadzić rozmowy w swoim tempie.
Zapytany, czy klub nie wykazał się zbyt dużą cierpliwością w tej sprawie, dyrektor sportowy odpowiedział wymijająco:
– Ostateczną ocenę można wystawić dopiero, gdy wszystko będzie jasne.
Na pozostanie Kimmicha liczą również jego klubowi koledzy, którzy nie ukrywali, że Joshua Kimmich jest kluczowym zawodnikiem dla drużyny.
– Najważniejsze jest to, że klub i zawodnik są w stałym kontakcie. My, jako drużyna, bardzo chcemy, żeby Jo został. To dla nas kluczowy gracz. Oczywiście, że z nim rozmawiałem. Wie, że chcę, aby został. Ale to nie moja decyzja. To jego sprawa i klubu – powiedział Manuel Neuer.
– Bardzo bym się ucieszył, gdyby Jo przedłużył kontrakt – krótko skomentował Leon Goretzka.
Saga z udziałem pomocnika Bayernu trwa już długie miesiące, ale wydaje się, że jesteśmy bliscy ostatecznych decyzji. Potwierdził to również Chrisotph Freund, który odniósł się również do rzekomego zainteresowania ze strony Arsenalu.
– Nie otrzymałem żadnej oficjalnej oferty. Wiele się pisze i spekuluje, ale my nigdy nie podawaliśmy żadnych konkretów na temat negocjacji. Mogę jedynie podkreślić, że rozmowy z Kimmichem były uczciwe i dobre. Decyzja zapadnie w bardzo niedalekiej przyszłości
Komentarze