Po tym jak przed rokiem transfer Joao Palhinhii nie doszedł do skutku, tym razem monachijczycy dopięli swego i pozyskali Portugalczyka.
Koniec końców klub ze stolicy Bawarii po nieudanej operacji pozyskania Portugalczyka zeszłego lata, doprowadził sprawę transferu Joao do końca i pomocnik z dniem 11 lipca przeniósł się do Monachium.
Wczoraj z kolei miała miejsce oficjalna prezentacja Palhinhii, podczas której obecny był również Max Eberl. Członek zarządu do spraw sportu odpowiadał również na szereg pytań podczas konferencji prasowej i podkreślił, że w przypadku 29-latka można mówić o „transferze marzeń”.
− Kiedy pracujesz nad transferem tak długo, możesz mówić o transferze marzeń. W zeszłym roku nie było miło, że się nie udało. Tym lepiej, że możemy go teraz powitać tutaj. Joao to fantastyczny zawodnik – powiedział Eberl.
− Kiedy wraz z Christophem Freundem planowaliśmy skład, zdawaliśmy sobie sprawę, że sprowadzenie takiego gracza w środkowej strefie boiska jest ważnym elementem układanki. Nie chcę krytykować innych zawodników w składzie – dodał.
− Joao Palhinha rozegrał wiele meczów na najwyższym poziomie, ma świetne umiejętności główkowania i jest bardzo dobrym zawodnikiem. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że zdecydował się do nas dołączyć, pomimo trudności w zeszłym roku. Świadczy to również o jego wyjątkowym charakterze – podsumował Max Eberl.
REKLAMA
Przypominamy zarazem, że Joao podpisał z monachijczykami umowę, która obowiązuje do końca czerwca 2028 roku. Pomocnik będzie występować w bawarskim klubie z numerem 16 na koszulce.
Komentarze