Po serii bardzo słabych występów w Bundeslidze, Lidze Mistrzów i Pucharze Niemiec, na chorwackiego trenera Bayernu Monachium spadła ogromna fala krytyki.
Mimo wszystko legendarny piłkarz Bayernu Monachium, a obecnie trener KFC Uerdingen − Stefan Effenberg − nie sądzi, aby to Niko Kovac ponosił główną winę za słabe występy mistrzów Niemiec na przestrzeni kilku ostatnich tygodni.
W swojej kolumnie dla niemieckiego portalu "T-Online.de" były pomocnik bawarskiego klubu zaznaczył, że Chorwat znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, która wynika przede wszystkim z kontuzji kluczowych zawodników oraz kiepskiej formy poszczególnych graczy.
− Z pewnością nie mam zamiaru dawać im żadnych rad. Mam wystarczająco dużo do zrobienia w Uerdingen. Jednakże dla mnie to oczywiste, że nie powinni byli pozyskiwać zawodników, którzy nie posiadają rytmu meczowego, jak na przykład Coutinho − powiedział Effenberg.
− Sytuacja nie jest jednak tak tragiczna, jak się to przedstawia. Oczekiwania były przesadzone. Do tego dochodzi również fakt, że Philippe Coutinho ledwo co grał w poprzednim sezonie i wciąż stara się odnaleźć rytm. Poza tym do tego doszły kontuzje kluczowych graczy − dodał.
Effenberg jest również zdania, że z obecnej kadry rekordowego mistrza Niemiec można wyróżnić dokładnie czterech zawodników, na których naprawdę można polegać. Według byłego kapitana FCB mowa jest o takich piłkarzach jak Manuel Neuer, Joshua Kimmich, Thomas Mueller oraz niezawodny Robert Lewandowski.
− Bayern może teraz liczyć tylko na Roberta Lewandowskiego, który strzela w prawie każdym meczu oraz Muellera, który zawsze gra dobrze, kiedy otrzymuje szansę. Poza nimi można wyróżnić jeszcze Neuera, który gra na bardzo stałym poziomie w tym sezonie oraz Kimmicha, który skutecznie wskoczył do zespołu i stał się jednym z liderów − podsumował Effenberg.
Komentarze