Bayern Monachium w ostatniej próbie generalnej przed meczem z Paris Saint-Germain mimo dwubramkowego prowadzenia nie był w stanie pokonać Woflsburga, który w drugiej części spotkania zaaplikował gospodarzom z Monachium dwie bramki.
Swoje zdanie na temat wczorajszego remisu na Allianz Arenie zaraz po meczu wyraził legendarny zawodnik Bayenu Monachium − Stefan Effenberg − który w studio pomeczowym stacji "Eurosport" nie krył swojego zdziwienia wobec występu "Bawarczyków".
Niemiec otwarcie przyznał, iż nie potrafi zrozumieć w jaki sposób Bayern mógł zaliczyć taki spadek formy, zwłaszcza że kilka dni temu w iście mistrzowskim stylu klub ograł bez najmniejszych problemów Schalke 04.
− Nie jestem w stanie zrozumieć jak cała drużyna po tak wielkim meczu z Schalke zagrała tak słabo dziś i to jeszcze w odstępie trzech dni − zauważył Effenberg.
− Mam nadzieję, że się mylę, ale kiedy widziałem dziś Ribery'ego, to zastanawiałem się czy on nadal jest w stanie grać na najwyższym poziomie − podsumował legendarny piłkarz FCB.
W studio pomeczowym obecny był także były trener "Wilków" i ex-Bawarczyk − Valerien Ismael. Francuz słabą dyspozycję Bayernu tłumaczył nadchodzącym meczem w Lidze Mistrzów z PSG. Jak sam powiedział najbliższy mecz z Francuzami pokaże prawdziwe oblicze FCB.
− Zawodnicy Bayernu zaczęli myśleć o pojedynku z PSG, kiedy już wygrywali 2:0. Dali tym samym szansę Wolfsburgowi na powrót z zaświatów. Mecz w Paryżu pokaże nam prawdziwe oblicze Bayernu Monachium i zobaczymy na jakim etapie obecnie znajduje się zespół − zakończył Francuz.
Komentarze