W ekipie rekordowego mistrza Niemiec można dokładnie wyróżnić czterech zawodników pierwszej drużyny, których umowa z Bayernem wygasa wraz z końcem bieżącego sezonu.
Na ten moment oficjalnie potwierdzone zostało odejście jednego z nich – mowa o Arjenie Robbenie, który dla FCB gra już od 2009 roku. Taki sam los najpewniej będzie czekał Francka Ribery'ego oraz Rafinhę, który już wspominał o swoim odejściu z klubu po zakończeniu tego sezonu.
Nadal nie wiadomo jaka przyszłość czeka Jamesa Rodrigueza, któremu z dniem 30 czerwca kończy się okres wypożyczenia z Realu Madryt. Jak doskonale wiemy monachijczycy mają prawo do pierwokupu Kolumbijczyka za sumę 42 milionów euro, co wydaje się bardzo niską ceną jak za zawodnika tej klasy.
Mimo zapowiedzi włodarzy bawarskiego klubu co do przyszłości pomocnika (ostatnio Rummenigge potwierdził, że James ma być jednym z elementów zapowiadanej wymiany pokoleniowej), to w mediach co rusz spekuluje się o tym jak postąpi Bayern w przypadku 27-latka.
Głos w temacie Rodrigueza zabrał Christian Falk, czyli najlepiej poinformowany dziennikarz w sprawach związanych z FCB. Niemiec informuje, że James chce odejść. Jego doradcy robią wszystko co mogą, aby zbudować większą presję w „pokerze” z Bayernem i zasygnalizować, że powinni odpuścić sobie Kolumbijczyka.
Zainteresowanie pomocnikiem (wedle różnych doniesień) jest ogromne, ale według Falka sam 27-latek pragnie powrócić do swojego macierzystego klubu, czyli Realu Madryt. Zaznaczamy zarazem, że mistrzowie Niemiec mają decydujący głos w sprawie przyszłości Jamesa.
Aktualizacja 14:20
Niemiecki „Sky” potwierdza ostatnie doniesienia jakoby Juventus chciał pozyskać Jamesa Rodrigueza, ale z informacji dziennikarzy wynika, że transfer zimą do Turynu jest całkowicie wykluczony.
Komentarze