W przeciągu kilku ostatnich lat Adrian Fein w związku ze swoimi licznymi wypożyczeniami zwiedził wiele różnych miejsc i klubów, w których miał okazję grać.
Wychowanek bawarskiego klubu swoją przygodę z wypożyczeniami rozpoczął w lipcu 2018 roku, po czym w każdym kolejnym sezonie reprezentował inny klub. Fein kolejno grał w takich ekipach jak Jahn Regensburg, Hamburger SV oraz PSV Eindhoven. Obecnie Adrian jest z kolei wypożyczony do pierwszoligowego Greuther Fuerth.
Podczas gdy w pierwszych dwóch drużynach Niemiec radził sobie bardzo dobrze, tak jego sezon w Holandii należy uznać za stracony, ponieważ mimo dobrego początku, pomocnik pełnił tam tylko rolę rezerwowego i sporadycznie pojawiał się na boisku...
Podczas niedawnego wywiadu dla „Kickera”, Fein podkreślił, że wybór PSV nie był najlepszą decyzją w jego karierze, ale z drugiej strony była to też dla niego swego rodzaju lekcja. 22-latek jest również świadom, że nie może co roku udawać się na wypożyczenie.
− Z perspektywy czasu nie była to najlepsza decyzja. Ciężko jest motywować się co tydzień, kiedy wiesz, że w weekend zasiądziesz na ławce. Nigdy się nie zawiodłem, dużo pracowałem. Być może pod względem nauki i lekcji nie był to najgorszy rok − powiedział Fein.
− Oczywiście, że nie chcę zmieniać klubu co rok przez całą moją karierę. Moim celem jest to, że w końcu osiądę na stałe w jakimś klubie − podsumował wychowanek Bayernu.
REKLAMA
Komentarze