Póki co szeregi rekordowego mistrza Niemiec na sezon 2020/2021 wzmocniło w sumie czterech zawodników (jeden z nich powrócił z rocznego wypożyczenia).
Na ten moment potwierdzono już kilka ruchów transferowych Bayernu Monachium. Podczas gdy wypożyczeni Alvaro Odriozola oraz Philippe Coutinho powrócą do swoich macierzystych klubów, to na Allianz Arenę trafili tacy piłkarze jak Leroy Sane, Tanguy Nianzou, Alex Nuebel oraz Adrian Fein (wrócił z HSV).
Niemniej jednak nie można wykluczyć dalszych transferów do klubu. Jak informuje magazyn "Kicker" w ośrodku treningowym Bayernu jest obecnie bardzo cicho, jako że wszyscy piłkarze udali się na 2-tygodniowy urlop − włącznie z nowymi nabytkami FCB.
Niebawem ma dojść do kolejnego spotkania władz bawarskiego klubu z agentami Davida Alaby, ale obecny trend jasno wskazuje, że Austriak przedłuży swój kontrakt z monachijczykami, zwłaszcza że Hansi Flick na każdym kroku nie szczędzi pochwał pod adresem swojego szefa obrony.
− David wykonuje niesamowitą pracę zarówno w defensywie, jak i również w ofensywie. Dla mnie jest to najlepszy stoper na całym świecie w tym momencie. Nie mógłbym wymarzyć sobie lepszego środkowego obrońcy w swoim zespole − powiedział niedawno Flick.
Według "Kickera" trener "Gwiazdy Południa" oczekuje zatrudnienia jeszcze co najmniej dwóch nowych piłkarzy. W grę wchodzi nie tylko alternatywa dla Benjamina Pavarda na prawej stronie obrony, ale i również czwarty doświadczony skrzydłowy, który może być młodszy od Ivana Perisica.
Dziennikarze podkreślają, że monachijczycy mają już mieć kogoś konkretnego na oku, lecz póki co pod uwagę nadal jest brany wspomniany wyżej Chorwat, choć przeszkodą są zarobki i kwota odstępnego, jaką oczekuje Inter (20 milionów euro).
Komentarze