60-letni Joachim Loew z pewnością nie może mówić o względnym spokoju w kwestii swojej dalszej przyszłości w niemieckiej reprezentacji narodowej.
Od wielu tygodni w niemieckich mediach toczy się niemała burza w sprawie dalszej przyszłości Joachima Loewa w kadrze narodowej Niemiec. Wczorajsza wstydliwa porażka tylko podsyciła niepokoje i potwierdziła w przekonaniu opinię publiczną, że 60-latek powinien odejść ze stanowiska. Niemniej jednak na ten moment nie jest to w ogóle brane pod uwagę przez DFB.
− Absolutnie tak, Jogi zostaje. Ten mecz nic nie zmienia. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości - nadal w pełni ufamy naszemu trenerowi − powiedział wczoraj Bierhoff.
Mimo wszystko jak informuje „Sport Bild”, wewnątrz Niemieckiego Związku Piłki Nożnej mają już zastanawiać się na zatrudnieniem nowego selekcjonera po Euro 2021 (jeśli Loew sam odejdzie lub zostanie zwolniony w wyniku niepowodzeń). Obecnie kandydatów jest dwóch, ale numerem jeden ma być Hansi Flick!
55-latek doskonale zna kadrę narodową i jakby tego było mało, to pozostaje w regularnym kontakcie z osobami zrzeszonymi w DFB – mowa m. in. o Bierhoffie (menadżer), Koepke (trener bramkarzy) i Schoenweitzu (główny trener młodzieżówki). Flick nie tylko pomógł w 2014 roku jako asystent Loewa zdobyć złoto na Mundialu, ale jako trener Bayernu również potwierdził, że potrafi pracować skutecznie na pierwszej linii.
Kolejnym atutem Niemca jest fakt, że odbudował formę i odzyskał wielu „straconych” i skreślonych piłkarzy. Dziennikarze wspomnianego wyżej źródła podkreślają, że bossowie FCB z pewnością nie będą zadowoleni z takiego pomysłu, zwłaszcza że umowa Hansiego obowiązuje do 2023 roku. Z drugiej strony trener „Die Roten” ma być niezadowolony z faktu, jak monachijczycy traktują i działają ws. umów Boatenga i Alaby.
Opiekun „Die Roten” niejednokrotnie wspierał swoich podopiecznych i wypowiadał się publicznie w samych superlatywach na ich temat. Niemniej jednak odejście Jerome’a i Davida wydaje się być możliwe. Z drugiej strony napięte relacje z Hasanem Salihamidzicem mimo wcześniejszego załagodzenia, wydają się być problemem na dłuższą metę.
Obecnie niewiele jednak wskazuje na to, że Flick opuści Bayern latem 2021 roku, choć nie jest to aż tak wykluczone. 55-latek w przeszłości kilkukrotnie już zaskakiwał swoimi decyzjami – np. w 2017 roku, kiedy to rozwiązał kontrakt z DFB.
Klopp innym kandydatem
DFB monitoruje również sytuację Juergena Kloppa, jednakże jego umowa z Liverpoolem jest ważna do 2024 roku. Sam Niemiec nieraz wspominał, że chciałby kiedyś poprowadzić kadrę Niemiec, ale jego zatrudnienie latem 2021 roku wydaje się być bardzo nierealistyczne.
Komentarze