Na początku letniego okienka transferowego w 2019 roku, na Allianz Arenę za rekordowe 80 milionów euro z Atletico przeszedł utalentowany Lucas Hernandez.
Mimo wszystko od momentu swojego transferu na Allianz Arenę, mistrz Świata z 2018 roku nie był w stanie odcisnąć jeszcze swojego piętna na drużynę rekordowego mistrza Niemiec. Głównym powodem są jednak dwie poważne kontuzje, jakie Francuz przeszedł w ostatnich miesiącach.
Na całe szczęście Lucas Hernandez odzyskał już pełną sprawność i jest gotowy do gry. Wiele będzie jednak zależało od tego, czy otrzyma szansę gry od Hansiego Flicka. Mimo wszystko podczas niedawnej rozmowy z dziennikarzem 55-latek dał jasno do zrozumienia, że wierzy w swojego zawodnika.
− Lucas jest typem zawodnika o wielkim sercu. Nadal mamy do rozegrania osiem spotkań, osiem ważnych spotkań. Z całą pewnością nam się przysłuży w tym czasie – zakomunikował szkoleniowiec FCB.
− Obecnie sytuacja wygląda tak, że ufamy naszemu blokowi defensywnemu. Radzą sobie bardzo dobrze na treningach. Po tak długiej przerwie potrzebujesz stabilizacji – podsumował Hansi Flick.
Do tej pory Lucas Hernandez miał okazję założyć trykot bawarskiego klubu w 14 oficjalnych meczach o stawkę – spędził na boiskach raptem 821 minut. Mówi się, że w nadchodzących tygodniach 24-latek z pewnością otrzyma szansę, zwłaszcza że FCB czekają m. in. pojedynki z Borussią Dortmund, Gladbach oraz Bayerem 04 Leverkusen.
Komentarze