Bayern Monachium ma już za sobą kolejne spotkanie w ramach rozgrywek niemieckiej pierwszej Bundesligi. Tym razem monachijczycy mierzyli się na własnym podwórku.
Mistrzowie Niemiec pokazali się z bardzo dobrej strony i zasłużenie pokonali Bayer 04 Leverkusen 2:0. Tradycyjnie już przed spotkaniem, na kilka pytań dziennikarza niemieckiej stacji „Sky” odpowiedział trener Hansi Flick.
Jak można było się spodziewać, nie zabrakło przede wszystkim pytań o przyszłość 56-latka i jego sobotnie oświadczenie, które przypomnijmy nie zostało przyjęte zbyt dobrze przez sterników Bayernu Monachium.
− Wszystko powiedziałem na konferencji, to była spontaniczna rzecz. Za dużo było tego pod publiczkę, piłkarzom spodobała się akcja. To był mój cel i nic więcej. Dla mnie to był właściwy moment − powiedział Flick.
− Oczywiście mogłem po prostu poinformować tylko zawodników. Tak jak było teraz, wszyscy są zadowoleni z tego, jak to się potoczyło. Klub wydał oświadczenie w tej sprawie. Nie mam nic więcej do powiedzenia na ten temat − mówił dalej.
− Moje relacje z Salihamidzicem? Wszystko pozostaje absolutnie normalne. Był też obecny na naszym ostatnim spotkaniu − dodał trener Bayernu.
REKLAMA
W dalszej części rozmowy trener rekordowego mistrza Niemiec został również zapytany dlaczego tym razem na ławce zasiadł Leroy Sane (zastąpił go Kingsley Coman).
− Nie mamy zbyt wielu opcji na skrzydłach, dlatego też Leroy otrzymał szansę odpoczynku. Kingsley jest w pełni gotowości, a Jamal zasługuje na miejsce w wyjściowym składzie po swoim ostatnim występie − podsumował Hansi Flick.
Komentarze