Monachium - mimo urazu i konieczności przeprowadzenia zmiany w rewanżowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck, wieczór ten był dla Francka Ribéry wyjątkowo udany. Gdy Francuz zdobył bramkę na 3:0, włożył piłkę pod trykot. Ten sposób cieszenia się bramki wynika bowiem z wielkiego święta w rodzinie państwa Ribéry.
"Tak jestem już w 7 miesiącu ciąży. Bardzo się z tego powodu cieszę." powiedziała żona Francka Wahiba zapytana przez magazyn Bild. Zatem cieszynka Francka miała zademonstrować całemu światu, że ponownie został ojcem, dla którego będzie to czwarte dziecko. Francuz posiada już syna oraz dwie córki. Nowy potomek rodziny jest dla skrzydłowego Bayernu szczególną motywacją, gdyż dziecko ma być chłopcem. "To czyni mniej jeszcze bardziej silniejszym."
Kto wie może za kilka lat Franck wraz z Pepe Reiną założą własną drużynę w Monachium?
Komentarze