Thomas Mueller i Javi Martinez z pewnością nie mogą być do końca zadowoleni z początkowego przebiegu sezonu 2019/20 (licząc zarówno rozgrywki krajowe, jak i międzynarodowe).
Podczas gdy Hiszpan rozegrał raptem 131 minut na boiskach, to w przypadku wychowanka bawarskiego klubu mówimy o 450 minutach. Na domiar wszystkiego w ostatnim czasie Thomas Mueller został „przyspawany” do ławki rezerwowych na dłużej.
Javi Martinez jest rozczarowany swoją sytuacją w klubie, co też można było ostatni dostrzec gołym okiem... Przypominamy, że przed meczem z Hoffenheim jeden z obecnych na stadionie fotografów uchwycił bardzo emocjonalny moment, kiedy pomocnik siedział załamany na ławce i pocieszał go asystent Kovaca – Hansi Flick.
Podczas niedawnej rozmowy z dziennikarzem na temat sytuacji 31-latka wypowiedział się wspominany wcześniej pomocnik Chorwata. Nowy pracownik sztabu szkoleniowego FCB zaznaczył jednak, że Javi jest potrzebny drużynie i z pewnością otrzyma okazje do gry, jak każdy inny.
− To oczywiste, że zawodnik nie jest do końca zadowolony, kiedy nie gra. Każdy chce grać. Jednakże wszystko to zostało ostatnio wyolbrzymione. Każdy gracz będzie potrzebny i otrzyma u nas szanse na grę – skwitował Flick.
We wczorajszym programie emitowanym na niemieckim „Sport1” na temat sytuacji Muellera i Martineza w klubie wypowiedział się były zawodnik Bayernu – Torsten Frings. Niemiec zaznacza, że w tak wielkim klubie należy zadowolić każdego piłkarza bez wyjątku i jako przykład podaje Liverpool.
− W Bayernie, to ważne, aby zadowolić każdego i odpowiednio zarządzać składem. W Liverpoolu dla przykładu funkcjonuje to dobrze. Klopp sprawia, że każdy czuje się tam ważny i jest w pogotowiu, żądny gry – podsumował Torsten Frings.
Komentarze