Jeśli mowa o sezonie 2024/2025, to finał Ligi Mistrzów zostanie rozegrany na monachijskiej Allianz Arenie.
Dla wielu klubów gra w finale Ligi Mistrzów jest wielkim marzeniem, tak jak i również dla zawodników. Ostatnio z kolei swoje zdanie w tym temacie wyraził Serge Gnabry.
Niemiecki pomocnik w rozmowie dla telewizji ,,Sky” podkreślił, że na samą myśl o grze w Champions League jest podekscytowany. Jeśli zaś mowa o finale w Monachium, skrzydłowy FCB zaznaczył, iż jest on wielkim celem ,,Bawarczyków” i zrobią oni wszystko, co w swojej mocy, aby tam zagrać.
- Przede wszystkim jestem podekscytowany grą, a także oczywiście atmosferą. Nigdy wcześniej tam nie grałem, więc nie mogę się doczekać tego nowego doświadczenia. Nie ma wątpliwości, że naprawdę chcemy rozegrać finał u siebie w tym sezonie - powiedział Gnabry.
- To nasz ostateczny cel i oczywiście chcemy go wygrać, jeśli to możliwe. Byłoby to coś wyjątkowego dla miasta, klubu, a także dla Niemiec. Taka okazja nie zdarza się zbyt często. Zwycięstwo jest naszym planem i celem - dodał.
W dalszej części rozmowy z dziennikarzem, Serge Gnabry został również poproszony o kilka słów na temat sobotniej potyczki z Bayerem 04 Leverkusen.
- W zeszłym roku wygraliśmy ligę. Jesteśmy przyzwyczajeni do wygrywania. To szaleństwo tak mówić, ale taka jest rzeczywistość i oczywiście byliśmy bardzo rozczarowani. Ale teraz mamy jeszcze większą wolę zdobycia tytułu. Uczucie wygranej jest po prostu fantastyczne. Leverkusen zyskało dużo pewności siebie po ostatnim sezonie i naprawdę na to zasługują. Mają kilku świetnych zawodników. Florian Wirtz jest niesamowity. Mają też silną więź w zespole. Leverkusen to obecnie nasi najwięksi rywale. Więc mecz z nimi w sobotę może być decydujący. Jestem tym bardzo podekscytowany - podsumował Serge Gnabry.
Komentarze