DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Gnabry może trafić do Realu

fot.

Temat dalszej przyszłości grającego na pozycji skrzydłowego Serge'a Gnabry'ego ciągnie się już od wielu miesięcy. Na ten moment rozmowy mają być wstrzymane.

W najbliższym czasie negocjacje mają zostać wznowione, ale warto wspomnieć, że jeszcze kilka miesięcy temu, wiele niemieckich źródeł zgodnie informowało, że przedłużenie kontraktu skrzydłowego jest tylko i wyłącznie kwestią czasu…

REKLAMA

Od tamtej pory pojawiło się wiele nowych doniesień, z których jasno wynika, że obie strony różnią się w kontekście oczekiwań finansowych – Serge Gnabry pragnie zarabiać na tym samym poziomie, co dwójka jego kolegów ze skrzydła, czyli Kingsley Coman i Leroy Sane (15-17 milionów euro rocznie).

Real wkracza do akcji?

Jeszcze do niedawna spekulowano, że priorytetem 26-latka jest zostać w Monachium, ale jak donosi portal „Goal”, Serge zastanawia się obecnie nad swoją przyszłością i nie wyklucza już transferu w letnim okienku transferowym.

Według dziennikarzy wspomnianego wyżej źródła, w grę nie wchodzą tylko kwestie finansowe, ale i również uznanie oraz aspekty sportowe. Z drugiej strony mistrzowie Niemiec zdają sobie sprawę, że aby zatrzymać Gnabry’ego, muszą mu zaoferować odpowiednią podwyżkę wynagrodzenia.

W międzyczasie Real Madryt miał już kontaktować się z piłkarzem w sprawie wybadania możliwości transferu tego lata. Temat przyszłości pomocnika pozostaje otwarty, ale Julian Nagelsmann nieustannie walczy o pozostanie swojego podopiecznego na dłużej, niż tylko do 2023 roku.

REKLAMA

− Jestem przekonany, że Serge ma tutaj wszystko, czego potrzebuje pod względem sportowym, a także trenera, który ma o nim wysokie mniemanie. To bardzo dobry zawodnik, który rozegrał bardzo dobre mecze i będzie je rozgrywał w przyszłości – skomentował ostatnio Nagelsmann.

Mówi się, że „Królewscy” będą chcieli wykorzystać sytuację monachijczyków i ściągnąć skrzydłowego, podczas gdy dla FCB w dalszym ciągu priorytetem jest dogadanie się z Sergem, choć w mediach dyskutuje się już o możliwych następcach pomocnika. Sam piłkarz pozostaje spokojny w tej kwestii i pragnie w pełni skoncentrować się na jak najlepszych wynikach w końcowej fazie sezonu.

Źródło: Goal.com
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...