Tak słabego początku rundy wiosennej w wykonaniu podopiecznych Pepa Guardioli chyba nikt się nie spodziewał. Bayern Monachium w dwóch pierwszych meczach zdobył zaledwie punkt, a już w pierwszym spotkaniu rundy rewanżowej Bundesligi dał sobie strzelić tyle goli ile w całej rundzie jesiennej.
Niezależnie od wyników i postawy zespołu w dwóch pierwszych meczach Hiszpan nie widzi powodów do paniki oraz dodaje, że strata punktów nie jest żadnym szokiem dla niego i dla drużyny.
"Kryzys?Nie ma żadnego kryzysu!Takie rzeczy się zdarzają" - powiedział podczas konferencji prasowej.
"Można przegrać jedno czy dwa spotkania. Można przegrać nawet trzy i cztery. To niemożliwe wygrywać ligę co roku z 25 - punktową przewagą nad rywalami"
Guardiola odniósł się także do zawieszenia Jeroma Boatenga oraz do krytyki jaka na niego spadła za niesportowe zachowanie wobec sędziów we wtorkowym pojedynku.
"Nie ma żadnej dyskusji. Czerwona kartka i rzut karny były jak najbardziej prawidłowe. Jednak trzy mecze zawieszenia to za dużo w moim odczuciu".
Odnośnie swojej postawy wobec sędziów: "Przepraszam za to co zrobiłem. Jest mi przykro, że to się stało. Jestem Katalończykiem, czasami reaguje bardzo emocjonalnie. Jestem wciąż młodym trenerem, może to trochę wyjaśnia moje zachowanie"
goal.com
Komentarze