Obecny sezon małymi krokami zbliża się ku końcowi. W następnych rozgrywkach na ławce trenerskiej zasiądzie Josep Guardiola, jednak Hiszpan już teraz planuje niektóre decyzje personalne związane z rekordowym mistrzem Niemiec.
Według doniesień hiszpańskiej prasy Guardiola w minionym tygodniu mocno interesował się szkółką Bayernu. 42-latek, który zaczynał grę w piłkę w szkółce Barcelony, La Masii, i który wprowadził z niej do pierwszej drużyny klubu ze stolicy Katalonii m.in. Pedro czy Sergio Busquetsa ma już w notatniku nazwiska najwybitniejszych wychowanków Bayernu. Według gazet są to defensywny pomocnik Pierre-Emil Hojbjerg i napastnik Patrick Weihrauch.
Dlaczego akurat ci zawodnicy? Weihrauch w bieżącym sezonie podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt, jednak nie ma szans w walce z Mario Gomezem i Mario Mandzukiciem. Reprezentant Niemiec do lat 19 gra za to regularnie w drugiej drużynie Gwiazdy Południa. Atutami wychowanka Bayernu jest zwinność i szybkość oraz wzrost (1,81 m), co bardzo pasuje do stylu Guardioli.
Młodszy z tego duetu, 17-letni Hojbjerg, w ostatnim meczu ligowym przeciwko Bayerowi Leverkusen pierwszy raz znalazł się w meczowej 18. Sam Duńczyk określa siebie jako "nowoczesnego defensywnego pomocnika. Angażuję się w obronie i staram się rozgrywać akcje ofensywne." Kariera tego pomocnika niesamowicie przyspieszyła w bieżącym sezonie. Zdolny pomocnik przyznaje, iż myśli o swojej roli pod skrzydłami nowego trenera. "Czasem leżę w łóżku i myślę "jak to będzie Pierre?" Na razie skupiam się jednak na tu i teraz, ponieważ chcę jeszcze się pokazać w obecnym sezonie."
Komentarze