Nie ulega wszelkiej wątpliwości, że Erling Haaland jest obecnie jednym z największych talentów na całym piłkarskim globie. Nikogo nie powinno więc dziwić ogromne zainteresowanie Norwegiem.
Jeszcze nie tak dawno temu lista potencjalnych kierunków dla Norwega była stosunkowo długa, ale w ostatnim czasie została ona ograniczona do dwóch klubów – Realu Madryt oraz Manchesteru City. Ponadto niektóre źródła stale utrzymują, że snajper BVB pozostaje także tematem w Monachium.
Nie dalej jak wczoraj dziennik „Bild” informował, że na początku marca doszło do tajnego spotkania Erlinga Haalanda z Hasanem Salihamidzicem, zaś tematem rozmowy tej dwójki miał być możliwy transfer na Allianz Arenę w letnim okienku transferowym. Informacje te potwierdził również portal „Sky”. Co więcej dziennikarz Florian Plettenberg poinformował, że spotkanie miało trwać kilka godzin. Kiedy klub został zapytany przez o komentarz ws. rzekomego spotkania w Monachium, Bayern odmówił komentarza.
295 milionów euro pakietu?
Jakiś czas temu pojawiły się plotki, że łączny koszt pakietu transferowego za Haalanda wyniesie ponad 355 mln euro. Jednakże jak informuje „Sky”, suma ta jest „nieco” mniejsza. Sam zawodnik w ramach 5-letniego kontraktu ma oczekiwać 33 mln euro rocznie, zaś jego ojciec i agent około 55 mln euro.
Mając więc na uwadze klauzulę odejścia z BVB (75 mln euro), zarobki Norwega oraz prowizje (dla Raioli i ojca), to mówimy o łącznej kwocie rzędu 295 mln euro. Dlatego też „Bawarczycy” skupiają się na przedłużeniu kontraktu z Robertem Lewandowskim.
Lewandowski priorytetem
Plettenberg dodaje także, że w najbliższych dniach (nieoficjalnie dziś) dojdzie do spotkania szefów FCB z Pinim Zahavim w celu omówienia warunków kontraktu i przyszłości Lewandowskiego. Sprzedaż tego lata 33-latka wydaje się być wykluczona, zaś klub skupia się teraz na dłuższym pobycie „Lewego” w Monachium.
Komentarze