Kilka dni temu potwierdziły się najgorsze obawy... Bawarski rząd zgodnie z zapowiedziami podjął decyzję o zakazie wpuszczania kibiców na stadiony w Bawarii.
Tym samym do końca 2021 roku, na trybunach Allianz Areny nie pojawią się już kibice. Warto wspomnieć, że obostrzenia wprowadzone przez rząd Markusa Soedera dotyczą również innych klubów w Bawarii.
Jak można było się spodziewać, decyzja to spotkała się z dużą krytyką, zaś niedawno swoje zdanie na ten temat wyraził prezydent Bayernu Monachium, czyli Herbert Hainer. Boss „Gwiazdy Południa” nie ukrywa, iż brak widzów mocno uderza w klub pod względem finansowym.
− Zdrowie ludzi jest na pierwszym miejscu, bez dwóch zdań. Teraz mamy znowu różne liczby widzów w różnych krajach związkowych, co nie jest idealne – powiedział Hainer.
− Każdy mecz u siebie bez widzów oznacza dla nas stratę przychodów w wysokości co najmniej 3,5 mln euro. To uderza w nas bardzo mocno – mówił dalej.
− Do tej pory, zgodnie z naszymi ustaleniami, było bardzo niewiele zakażeń na meczach na świeżym powietrzu zgodnie z zasadą 2GPlus z dystansem i maską, które były bezpośrednio związane z frekwencją na stadionie – podsumował Herbert Hainer.
REKLAMA
Biorąc pod uwagę pozostałe spotkania w 2021 roku, to mistrzowie Niemiec zagrają na Allianz Arenie bez udziału widzów w meczach z Barceloną (8 grudnia), FSV Mainz (11 grudnia) oraz VfL Wolfsburg (17 grudnia).
Komentarze