W trakcie letniego okienka transferowego oraz na przestrzeni ostatnich miesięcy, w mediach pojawiło się wiele plotek transferowych na temat Erlinga Haalanda i Bayernu.
Norweski napastnik wielokrotnie był łączony z potencjalnym transferem na Allianz Arenę, ale koniec końców Erling Haaland zdecydował się na grę dla Manchesteru City, gdzie obecnie radzi sobie znakomicie (23 bramki i 3 asysty w 18 spotkaniach).
Jakiś czas temu w wywiadzie dla bawarskich mediów na temat niedoszłego pozyskania rosłego snajpera wypowiedział się Herbert Hainer, który zdradził, że „Bawarczycy” byli bliscy ściągnięcia 22-latka. Ponadto prezydent FCB przyznał, że mimo mniejszych możliwości finansowych na tle innych klubów, monachijczycy są w stanie zaoferować znacznie więcej – chociażby pod względem trofeów.
− Haaland jest interesujący dla każdego czołowego klubu na świecie, a my mieliśmy największe szanse obok Manchesteru City. Erling zdecydował się jednak na Manchester – powiedział Hainer.
− W porównaniu z innymi klubami z międzynarodowej czołówki mamy mniejsze możliwości finansowe, ale możemy zdobywać punkty w całej Europie ze względu na naszą tożsamość. U nas zawodnicy dostają pensje na czas i są traktowani jak w rodzinie. Dodatkowo oferujemy perspektywy na tytuły, co dla graczy jest najważniejsze – mówił dalej.
W tej samej rozmowie, prezydent Bayernu Monachium został po raz kolejny zapytany o kontrowersyjną umowę monachijczyków z Qatar Airways.
− Jak już mówiłem, będziemy dyskutować o sponsoringu po mistrzostwach świata. Naszym celem jest zmiana rzeczy poprzez rozmowę, przejrzystość i wygląd. Zawsze szukamy tu dialogu – podsumował Herbert Hainer.
Komentarze