Jedną z najważniejszych zasad w rozgrywkach niemieckiej Bundesligi jest tak zwana reguła „50+1”, która uniemożliwia inwestorom z zewnątrz przejęcie więcej niż 49% udziałów klubu.
Niemniej jednak w niemieckim świecie piłki nożnej coraz częściej pojawiają się głosy o konieczności zniesienie tej reguły, dzięki czemu niemieckie kluby mogłyby się rozwijać jeszcze szybciej wskutek wielkich inwestycji z zewnątrz.
Dla przykładu Karl-Heinz Rummenigge wielokrotnie już wypowiadał się, że zasada „50+1” powinna zostać zniesiona, jeśli Bundesliga chce dotrzymać kroku zespołom z angielskiej Premier League. Prezesa rekordowego mistrza Niemiec w pełni popiera również prezydent FCB – Herbert Hainer.
− W przeszłości zawsze byłem wielkim zwolennikiem tej zasady, ponieważ nie chciałem, aby jakiś inwestor z zewnątrz wykupił sobie drogę jako swego rodzaju autopromocja – powiedział Hainer.
− W międzyczasie wolałbym jednak zrezygnować z zasady 50+1 i dać klubom szansę na ustalenie własnych zasad – podsumował prezydent „Gwiazdy Południa”.
Warto wspomnieć, że w Anglii, Hiszpanii i Włoszech reguła ta nie obowiązuje. Z drugiej strony należy wiedzieć, że mistrzowie Niemiec w przypadku zniesienia „50+1” nie wcielą jej w życie w swoim klubie, albowiem w statucie „Gwiazdy Południa” znajduje się zapis „70+1”, co oznacza tym samym, że maksymalnie 30% udziałów Bayernu może zostać odsprzedana inwestorom z zewnątrz.
Obecnie monachijczycy posiadają trzech udziałowców – Adidas, Allianz oraz Audi. Cała wspomniana trójka posiada 25% udziałów (po 8,33% na firmę).
Komentarze