Po tygodniowej przerwie, wczorajszego późnego popołudnia na fotel lidera niemieckiej Bundesligi powrócili piłkarze Bayernu Monachium.
Podopieczni Thomasa Tuchela w ramach 30. kolejki niemieckiej Bundesligi pokonali wczoraj Herthę BSC 2:0 i tym samym awansowali na fotel lidera, jako że Borussia Dortmund straciła punkty, remisując 1:1 z VfL Bochum w ubiegły piątek.
Mimo zwycięstwa nad berlińczykami, monachijczycy musieli się sporo namęczyć, aby pokonać swoich rywali, co też w pomeczowym wywiadzie dla „FCB.tv” zauważył prezydent FCB – Herbert Hainer. Niemiec nie ma jednak wątpliwości, że Bayern zasługiwał na zwycięstwo.
− To był trudny mecz, widać było niepewność w zespole. Ale na koniec dnia zasłużyliśmy na zwycięstwo. Teraz wszystko jest w naszych rękach. To najlepsza rzecz, jakiej można sobie życzyć, kiedy nie trzeba polegać na innych – powiedział Hainer.
Prezydent bawarskiego klubu odniósł się również do bramek strzelonych przez dwójkę skrzydłowych Bayernu, czyli Kingsleya Comana oraz Serge’a Gnabry’ego.
− Byłem szczęśliwy z powodu Serge'a Gnabry'ego, że zdobył swoją bramkę. Kingsley Coman grał bardzo dobrze, wciąż próbował i w końcu również doprowadził do zdobycia drugiej bramki i wygranej 2:0 – podsumował Herbert Hainer.
REKLAMA
Komentarze