Wczorajszego późnego wieczoru swoje czwarte oficjalne spotkanie w 2023 roku rozegrali piłkarze pierwszego zespołu rekordowego mistrza Niemiec.
Rywalem ekipy rekordowego mistrza Niemiec było FSV Mainz, które kilka dni temu rozbiło w Bundeslidze drużynę VfL Bochum aż 5:2. Koniec końców monachijczycy nie okazali litości swoim rywalom i pokonali ich pewnie 4:0, zapewniając sobie awans do ćwierćfinału DFB Pokal.
Tradycyjnie już po zakończeniu spotkania, w strefie mieszanej dla dziennikarzy, na pytania odpowiadali piłkarze obu klubów. W przypadku moguncjan swoje zdanie wyraził między innymi grający w obronie Andreas Hanche-Olsen.
− To było trudne, inny poziom gry. Mimo to uważam, że powinniśmy byli być bardziej agresywni i dać im mniej miejsca. Po przerwie zrobiło się lepiej, powalczyliśmy i pokazaliśmy inne oblicze – powiedział Hanche-Olsen.
− Jeśli dajesz Bayernowi przestrzeń, oni karzą Cię błyskawicznie, widzieliśmy to na własne oczy. Chcieliśmy mocniej przycisnąć, ale to cienka linia przeciwko takiemu rywalowi – dodał.
− W przerwie trener wziął nas za rogi i zareagowaliśmy, ale było już za późno – podsumował Andreas Hanche-Olsen.
REKLAMA
Podopieczni Juliana Nagelsmanna będą mieli ponownie niewiele czasu na przygotowania, albowiem w najbliższą niedzielę czeka ich trudny wyjazd do Wolfsburga, gdzie monachijczycy zmierzą się z drużyną „Wilków” w pojedynku 19. kolejki Bundesligi.
Komentarze