Za nami kolejne spotkania eliminacyjne do mistrzostw Świata w 2018 roku. Swoje pojedynki rozgrywali zarówno nasi rodacy jak i nasi sąsiedzi zza Odry, czyli Niemcy.
Szczególne powody do dumy po wczorajszych dwóch spotkaniach mogą mieć zwłaszcze kibice Bayernu Monachium, gdyż dwójka ich reprezentantów popisała się genialną i koncertową grą.
W najbliższych dniach czeka nas jeszcze kilka innych pojedynków − dla przykładu dziś w eliminacjach do Mundialu w 2018 roku zagra David Alaba z Austrią oraz Thiago Alcantara z Hiszpanią.
Lewandowski pisze historię polskiej piłki
Wczorajszego wieczoru podopieczni Adama Nawałki w starciu na Narodowym w Warszawie podejmowali gości z Rumunii. Polacy dzięki świetnej grze wszystkich piłkarzy bez najmniejszych problemów pokonali Rumunów 3:1, zaś prawdziwym koncertem strzeleckim popisał się nie kto inny a Robert Lewandowski.
Najlepszy strzelec Bayernu udowodnił tym samym, że nie opuściła go wielka forma − Robert w pojedynku z Rumunią zdobył kolejnego w swojej karierze hat-tricka i zapewnił swojej reprezentacji pewne zwycięstwo.
"Lewy" dokładając do swojego dorobku kolejne trzy trafienia ma już tym samym na swoim koncie 46. bramek i klasyfikacji wszech czasów w polskiej reprezentacji ma przed sobą tylko legendarnego Włodzimierza Lubańskiego, który nastrzelał łącznie 48 bramek.
Kapitan polskiej reprezentacji stał się również najlepszym strzelcem trwających obecnie kwalifikacji do Mundialu − Polak zrównał się liczbą trafień z Cristiano Ronaldo. Polska obecnie w grupie E zajmuje pierwsze miejsce i ma przewagę 6 oczek nad drugą Czarnogórą.
Kimmich rządzi na prawej obronie
Choć rywale Niemców wczorajszego dnia nie należeli do grona przeciwników z najwyższej półki, to odmłodzonej i zupełnie zmienionej kadrze nie brakowało motywacji i ambicji. Podopieczni Joachima Loewa pokonali San Marino 7:0, a hat-tricka zdobył między innymi Sandro Wagner.
Szczególne słowa uznania należą się bowiem Kimmichowi, który grając na prawej obronie zapewnił w wygranym pojedynku z San Marino aż 4 asysty! Ogółem 22-letni Niemiec może pochwalić się bardzo dobrymi statystykami w kadrze narodowej jak prawy obrońca, albowiem mowa o 15 spotkaniach, 2 bramkach oraz 7 asystach.
Co więcej Kimmich od 14 spotkań z rzędu rozegrał całe spotkanie w pełnym wymiarze czasowym. Gromiąc wczoraj San Marino 7:0 nasi sąsiedzi zza Odry zajmują fotel lidera z dorobkiem 18 punktów po 6 spotkaniach oraz niesamowitym bilansem bramkowym 27:1.
Komentarze