Napastnik FC Barcelona, Thierry Henry stwierdził, iż Franck Ribery znaczy dla Bayernu tyle, ile dla jego drużyny Messi. Oba zespoły zmierzą się ze sobą w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. W poprzedniej rundzie Katalończycy wyeliminowali Olympique Lyon, a Bayern zdemolował Sporting Lizbona (stosunkiem bramek 12:1). Thierry Henry jest pod wrażeniem formy bawarczyków i mocno chwali swojego kolegę z reprezentacji. "Franck jest świetnym piłkarzem, potrafi wybrnąć z każdej ciężkiej sytuacji. Gdy ma trochę miejsca na boisku, robi z piłką niemożliwe rzeczy, a swoimi akcjami potrafi zaskoczyć każdą drużynę w Europie, nieważne czy jest to Barcelona, Manchester United czy Real Madryt. Jest dla Bayernu tym, kim dla nas Messi" - wyjaśnił. "Poza Riberym w Bayernie grają też inni znakomici zawodnicy np. Luca Toni, Miroslav Klose czy Bastian Schweinsteiger. Będziemy mieli z nimi sporo problemów."
Henry nie rozważa jednak możliwości odpadnięcia z Bayernem już w ćwierćfinale. "Będziemy się starali zagrać najlepiej jak potrafimy."
Francuz mierzył się już z Bawarczykami jako piłkarz Arsenalu, jednak napewno nie wspomina dobrze tych pojedynków. "Dwa razy przegraliśmy, raz zremisowaliśmy oraz raz wygraliśmy. Nic nam jednak to zwycięstwo nie dało, bowiem i tak nas wyeliminowali" (w 1/8 finału Ligi Mistrzów sezonu 2004/2005). "Cieszę się, że w tej fazie rozgrywek uniknęliśmy Kanonierów." - zakończył.
źródło: ASInfo
Źródło:
Komentarze