Jupp Heynckes może mieć wielkie powody do zadowolenia, albowiem w swoim meczu powrotnym w Lidze Mistrzów Bayern rozprawił się z Celtikiem Glasgow 3:0.
Jupp Heynckes nie krył swojego zadowolenia po wygranym pojedynku ze Szkotami, ale Niemiec podkreślił w rozmowie pomeczowej z dziennikarzem stacji telewizyjnej "Sky Sports", że jego podopieczni mogli zrobić lepszy użytek z sytuacji podbramkowych.
Trener "Dumy Bawarii" podkreślił ponadto, że to dopiero "początek" i zespół jest na dobrej drodze do gry na bardzo wysokim poziomie.
− Zagraliśmy dobry mecz, ale mieliśmy zbyt wiele sytuacji podbramkowych i powinniśmy byli zdobyć więcej bramek. Absolutnym priorytetem tego wieczoru było czyste konto i Sven Ulreich poradził sobie bardzo dobrze − powiedział Jupp Heynckes.
− To był dopiero pierwszy krok. Czeka nas teraz wiele spotkań w krótkim odstępie czasowym i musimy być gotowi − mówił dalej 72-letni trener FCB.
Pod koniec swojej rozmowy Heynckes odniósł się jeszcze do gry Kingsley'a Comana i poprawy w jego grze z przodu. Legendarny "Don Jupp" otwarcie przyznał, że od momentu swojego powrotu czerpie ogromną radość z prowadzenia klubu i zawodników.
− Powiedziałem Comanowi, że musi zwolnić nieco przed linią bramkową i podnieść swoją głowę. To bardzo proste. Naprawdę czerpię radość ze swojego powrotu. Zawodnicy są zmotywowani. Z niecierpliwością wyczekujemy kolejnych spotkań − zakończył Niemiec.
Komentarze