O tym dwumeczu zarówno piłkarze jak i kibice FC Bayern nie lubią sobie przypominać. Chodzi o pojedynek z półfinału Pucharu UEFA, kiedy to FCB odpadło z Zenitem St. Petersburg po remisie 1:1 i porażce 0:4. Jednak te bolesne wspomnienia odżywają teraz na nowo, ponieważ - jak podaje Bild - hiszpański wymiar sprawiedliwości wyszukał nieprawidłowości w tym pojedynku! W madryckich gazetach "El Pais" i "ABC" aż huczy od tych wiadomości. Media podają, że policja w Hiszpanii dotarłą do nagrań telefonicznych rosyjskiego szefa mafii działającego na tym terenie, który chwalił się, że kupił sukces Zenitowi "za 50 milionów".
Czy zatem doszło do manipulacji w pojedynku FCB? Rzeczniczka ministerstwa sprawiedliwości w Madrycie potwierdza doniesienia madryckich gazet o tym, iż postępowanie w tej sprawie rozpoczęło się.
A co na to w stolicy Bawarii? Od razu zostało wydane krótkie oświadczenie:
FC Bayern Monachium w odpowiedzi na informacje podane przez hiszpańskie media "El Pais" i "ABC" w środę, wedle których tamtejszy wymiar sprawiedliwości znalazł dowody na manipulacje w meczu Pucharu UEFA, zajmuje następujące stanowisko:
To podejrzenie względem FC Bayern Monachium jest tak samo mało znane, jak cała sprawa monachijskiej prokuraturze. Spróbujemy dotrzeć do ewentualnych faktów w tej sprawie.
Na dniach powinno się wiele wyjaśnić...
Źródło:
Komentarze