Ottmar Hitzfeld dał z siebie wszystko - podbiegał do linii bocznej, wydawał nowe polecenia i motywował swoich graczy - nadaremno. W Aachen Bayern przegrał trzeci mecz wyjazdowy z rzędu w Bundeslidze. 12 punktów straty do prowadzącego Schalke 04 sprawia, że na Saebener Strasse już nikt nie myśli o zdobyciu Mistrzostwa Niemiec. Nawet kwalifikacja do Ligi Mistrzów wydaje się być w dużym niebezpieczeństwie.
Aktualnie Bawarczycy tracą 5 punktów do trzeciego w tabeli Werderu Brema i aż 7 do drugiego VfB Stuttgart. Nie ma wątpliwości: Bayern przechodzi bardzo wyraźny kryzys. - Mamy nóż na gardle - przyznał w niedzielę Hitzfeld. Rzeczywiście, trudno byłoby sobie wyobrazić rozgrywki Ligi Mistrzów bez najsłynniejszego niemieckiego klubu.
Jednak nie tylko obecny układ tabeli może martwić szkoleniowca Bayernu. Największym problemem jest nastawienie jego podopiecznych. - Ciągle brakuje nam te 10% do osiągnięcia pełnego zaangażowania i woli walki. Nawet jeśli właściwie ustawię zespół to piłkarze muszą wykrzesać z siebie iskrę - tłumaczył Hitzfeld na konferencji prasowej.
Hitzfeld zwrócił uwagę na zachowanie swoich graczy po ostatnim gwizdku w meczu w Aachen: - Było widać nerwowość, zachowanie moich piłkarzy było bardzo wymowne. "Generał" nie miał ochoty chwalić drużyny, bo też nie miał za co: - Nie można zawsze udzielać pochwał, kiedy jest taka konieczność to trzeba używać ostrych słów.
Na słowa Hitzfelda już w Aachen zareagował Oliver Kahn, który był na boisku zmotywowany do maksimum, co pokazał w kilku sytuacjach. Po meczu Kahn powiedział: - Oczekuję, że na każdy mecz będziemy wychodzić z takim nastawieniem, jakbyśmy grali o utrzymanie w lidze. Potrzebujemy dużego zaangażowania i gotowości do walki, jeśli chcemy wyjść z tej trudnej sytuacji.
Mizerna skuteczność była kolejnym tematem, który Hitzfeld poruszył: - Nie możemy zawsze tłumaczyć się, że mieliśmy pecha. W polu karnym należy pokazać maksymalne poświęcenie.
Jednak teraz trener musi skoncentrować się na bardzo trudnym wtorkowym pojedynku z Realem Madryt w Lidze Mistrzów na Santiago Bernabeu. - Cieszę się z powodu meczu z Realem. Mam w sobie niezłamany optymizm i jestem przekonany, że mamy duże szanse w tym pojedynku. Potrzebujemy teraz jakiegoś pozytywnego wydarzenia dla nas. Mecz z Realem jest wymarzoną okazją - sądzi Hitzfeld.
Źródło: fcbayern.de
Komentarze