DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Hitzfeld o Flicku: Ostatecznie sukcesy przeważą

fot.

Decyzja sterników bawarskiego klubu o przekazaniu obowiązków trenera pierwszej drużynie 54-letniemu Hansiemu Flickowi okazała się idealnym wręcz rozwiązaniem.

Mistrzowie Niemiec z meczu na mecz prezentują się coraz lepiej, zaś wielu piłkarskich ekspertów chwali przede wszystkim styl gry oferowany przez Hansiego Flicka i jego podopiecznych.

REKLAMA

Ostatnio na temat 54-letniego szkoleniowca „Gwiazdy Południa” wypowiedział się legendarny Ottmar Hitzfeld, który jak wiemy przez wiele lat miał okazję prowadzić ekipę rekordowego mistrza Niemiec. 71-latek zaznacza, że Hansi radzi sobie świetnie, ale koniec końców najważniejsze i tak będą wyniki oraz sukcesy.

− Do tej pory Hansi wykonuje dobrą robotę, wniósł spokój i rozpoczął z drużyną pogoń za liderem. Jest również akceptowany przez wszystkich, przez zawodników, sterników FCB i media. Wszystko dobrze się układa – powiedział legendarny Hitzfeld.

− Czy może zostać na dłużej? Jestem w stanie wyobrazić to sobie. Jednakże w Bayernie nie chodzi tylko o pół roku, tutaj liczy się każdy miesiąc. Musisz odnosić sukcesy i nie możesz dopuścić do upadków, zwłaszcza kiedy jesteś młodym trenerem – mówił dalej.

− W Bayernie liczą się wyniki i miejsce w tabeli. Tam są przyzwyczajeni do tego, aby być na topie. Jeśli jako trener Bayernu zostajesz ponownie mistrzem lub walczysz o tytuł do samego końca, to wtedy jesteś akceptowany. Wszystko zależy od sukcesów – dodał Ottmar Hitzfeld.

REKLAMA

W dalszej części rozmowy z dziennikarzem legendarny trener dał również jasno do zrozumienia, że wiek szkoleniowca nie ma jakiegokolwiek znaczenia, albowiem koniec końców i tak najważniejsze są tytuły. Niemniej jednak Hitzfeld jest pod wrażeniem stylu prezentowanego przez Bayern.

− Wiek trenera w Bayernie ma drugorzędne znaczenie. Koniec końców liczy się sukces, wyniki i styl gry. Pod wodzą Flicka zespół prezentuje bardzo ofensywny styl. W defensywie są w fazie rozwoju, ale nie można zapominać, że dręczą ich także kontuzje. Zawsze się o tym zapomina – podsumował Niemiec.

Źródło: Sport1
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...