Bayern kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa - i po 6 kolejkach jest liderem Bundesligi. Nawet kontuzje Gomeza, Luiza Gustavo i supergwiazdy Arjena Robbena nie były w stanie powstrzymać rekordowego Mistrza Niemiec przed zdobyciem kolejnych 3 punktów. Od ośmiu spotkań Manuel Neuer nie skapitulował, a w rozgrywkach Bundesligi FC Bayern może pochwalić się rewelacyjnym bilansem bramkowym 18:1. Taki rozwój sytuacji zmusił dziennikarzy do pytania: Może Bayern bez Robbena jest silniejszy?
Dla Ottmara Hitzfelda dyskusja na ten temat jest zbędna. W rozmowie z Tz były trener Bawarczyków mówi jasno: "Nie ma żadnych wątpliwości: Bayern jest oczywiście silniejszy z Robbenem! Przecież to było widać w Lidze Mistrzów, gdzie był on odpowiedzialny za awans Bawarczyków do finału".
Całą sprawę podobnie widzi kolega z drużyna Arjena, Rafinha. "O sile Robbena nie trzeba dyskutować. Grałem przeciwko niemu - i drużyna wygląda naprawdę lepiej, kiedy on gra" chwali Arjena Brazylijczyk.
Hitzfeld wie, że skrzydłowego nie da się zastąpić, kiedy jest w szczytowej formie. "Jeśli chce się wiele osiągnąć i wygrać Champions League, wtedy potrzeba Robbena" stwierdził Hitzfeld i dodał: "W wielu meczach on potrafi zrobić różnicę, razem z Ribéry'm".
62-letni trener reprezentacji Szwajcarii także pochwalił Toniego Kroosa. "Kroos dojrzał w Leverkusen, mógł zdobyć doświadczenie, otrzymał praktykę meczową. Było już wcześniej jasne, że on jest wielkim piłkarzem. On potrzebuje zaufania trenera, aby móc udowodnić swoje umiejętności".
Kroos jest bardzo zadowolony z powodu przyjęcia na stanowisko trenera Bayernu Juppa Henckesa. Już w Leverkusen Heynckes pokazał, że potrafi stawiać na młodych piłkarzy i jak potrafią się oni rozwinąć pod jego skrzydłami. To głównie dzięki Heynckesowi Kroos wyrósł na główne ogniwo zespołu z Leverkusen.
Media po ostatnich występach Kroosa w barwach Bayernu przymierzają 21-latka do gry w pierwszej jedenastce, nawet po powrocie Robbena do zdrowia. Zdaniem gazet Toni ma stać się szefem w środku pola. Hitzfeld w tej kwestii pozostaje jednak ostrożny. "Czas pokaże, czy on jest prawdziwym szefem".
źródło: tz-online.de
Komentarze