Po przegranej FC Bayernu w ubiegłej kolejce i zwycięstwie BVB Dortmund nad FSV Mainz 05 morale w klubie nieco podupadły. Do tego stopnia, że dyrektor sportowy Christian Nerlinger ogłosił publicznie dość śmiałą tezę, że "nie możemy w tym momencie mówić o mistrzostwie."
Prezydent klubu Uli Hoeneß stara się jednak dawać dobry przykład i tchnąć w zespół wiarę w mistrzowską paterę. Chce aby na Säbener Straße zagościło ponownie słynne motto Bawarczyków "Mia san Mia".
"Mistrzostwo nie jest jeszcze ustalone, ale musimy w końcu osiągać dobre wyniki i wywierać nacisk na Borussię Dortmund" - powiedział Hoeneß cytowany przez Kickera.
Podobnego zdania jest legendarny Oliver Kahn. "Co mnie dziwi to fakt, że prawie zrezygnowano z mistrzostwa. Co to jest siedem punktów w dziesięciu spotkaniach?" - pyta Tytan.
Zaznacza również, że FC Bayern nie powinien "tracić wiary w tytuł mistrzowski. W pewnym momencie skończy się seria Dortmundu. Niepokój i ciśnienie w zespole jest normalne, gdyż mogą zostać nie osiągnięte pewne cele."
Kahn skomentował również obecną dominację zespołu z Dortmundu. "W porównaniu do lat 90-tych ich sukces nie opiera się na długach, ale dobrej kondycji finansowej. Klub może w przyszłości pozostać na topie. Dzięki temu liga może być tylko lepsza. Ciągła dominacja Bayernu w kontekście emocji i atrakcyjności rozgrywek nie jest korzystna."
źródło: tz-online.de / bild.de
Komentarze