Jeszcze kilka miesięcy temu spekulowało się, że Bayern Monachium będzie chciał ściągnąć do siebie Juergena Kloppa, ale ostatecznie wybór monachijczyków padł na byłego szkoleniowca Eintrachtu Frankfurt, czyli Niko Kovaca.
Mimo wszystko jak się okazuje Klopp miał być bardzo blisko objęcia sterów Bayernu Monachium ponad 11 lat temu – wynika tak z ostatniej wypowiedzi Uliego Hoenessa. Jednakże wówczas mistrzowie Niemiec zdecydowali się na kogoś innego, albowiem trenerem FCB został Juergen Klinsmann.
Niedawno ukazał się wywiad z prezydentem "Gwiazdy Południa", który odniósł się nie tylko do Kloppa, ale i nadchodzącego pojedynku Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Niemiec podchodzi bardzo ostrożnie do tego tematu, ale ma nadzieję, iż to właśnie "Bawarczycy" awansują dalej.
− W 2008 roku mieliśmy zaaranżowaną współpracę z Kloppem, ale zatrudniliśmy wtedy Klinsmanna. Nie myślimy o tym teraz w ogóle. Mamy trenera z którego jesteśmy bardzo zadowoleni. Drużyna dobrze się rozwija, więc powinniśmy to zostawić w spokoju – powiedział Hoeness.
− Bardzo doceniam Juergena Kloppa. Darzę go i jego pracę ogromnym szacunkiem. To będzie bardzo ciężki pojedynek dla obu ekip. Mam nadzieję, że to jednak nas czeka szczęśliwe zakończenie – mówił dalej.
Prezydenta bawarskiego klubu poproszono także o kilka słów na temat obecnej sytuacji Borussii Dortmund, która nie wygrała 4 ostatnich spotkań. Na domiar wszystkiego w środku tygodnia podopieczni Luciena Favre'a zostali pokonani w Lidze Mistrzów przez Tottenham 3:0.
− Borussia nie komentowała naszej sytuacji w ostatnich kilku miesiącach, dlatego my zachowamy się tak samo. Nie mam nic do powiedzenia – podsumował prezydent Bayernu.
Komentarze