Już jutro o 18:30 emocje po raz kolejny sięgną zenitu, albowiem Bayern Monachium podejmie na własnym podwórku drużynę Borussii Dortmund w ramach 28. kolejki Bundesligi.
Na przestrzeni kilku ostatnich dni w mediach pojawiło się od groma wypowiedzi osób związanych zarówno z Bayernem Monachium, jak i Borussią Dortmund. Oba kluby z wielką niecierpliwością wyczekują już nadchodzącego starcia.
Stawka tego klasyku niemieckiej piłki jest ogromna, albowiem mowa o fotelu lidera. Ewentualna porażka „Bawarczyków” może sprawić, że podopieczni Niko Kovaca będą już tracić do swoich rywali z Zagłębia Ruhry aż pięć oczek. Dlatego też cel FCB jest jasny – zwycięstwo i powrót na szczyt tabeli.
Choć jeszcze nie tak dawno temu Uli Hoeness przyznał w programie „Doppelpass”, że jest gotów poświęcić w tym sezonie tytuł mistrzowski, to ostatnia wypowiedź Niemca sugeruje zupełnie co innego.
− W sobotę o 18:30 nie będzie żadnych wymówek! Musimy zagrać dobrze z Borussią. Nie przyjmuję myśli o porażce, musimy wygrać, nie ma dla mnie innej opcji – powiedział Uli Hoeness.
− Jeśli nie wygramy, to wciąż będę chciał zostać mistrzem Niemiec, lecz wtedy będzie to niezasłużony tytuł, ponieważ przegraliśmy także pierwszy mecz z BVB. Nasz zespół musi pokazać, że pragnie zostać mistrzem Niemiec – podsumował prezydent FCB.
REKLAMA
Sytuacja w tabeli ligowej jest nam doskonale znana – Borussia prowadzi z przewagą 2 oczek nad Bayernem, który po 27 kolejkach zgromadził dokładnie 61 oczek. Bez względu na wszystko jedno jest pewne – jutrzejszego wieczoru czeka nas wielkie widowisko!
Komentarze